Św. Józefa Robotnika


Św. Józefa Robotnika
1 maja 2018

Św. Józefa Robotnika

Jam ci jest ubogi i w pracach od młodości mojej

(1) W r. 1955 papież Pius XII ustanowił na dzień 1 maja doroczną uroczystość ku czci św. Józefa Rzemieślnika. Życzeniem Ojca św. było, „aby w chrześcijańskim tym świecie znalazła się radość z powodu wzmagającego się wciąż triumfu chrześcijańskich ideałów wielkiej rodziny świata robotniczego”.

Św. Józef był cieślą w małej mieścinie galilejskiej, Nazarecie. Mówi o tym wyraźnie Pismo św. (Mt 13, 55). Królewski ród Dawida którego był potomkiem, od dawna zubożał. Musiał się tedy Józef jąć rzemiosła, żeby zarobić na chleb powszedni. Pracuje od świtu do nocy, klecąc drewniane domki dla ubogich jak on mieszkańców Nazaretu i wyrabiając dla nich narzędzia gospodarcze. Ubogi pozostaje również po poślubieniu swej dziewiczej Oblubienicy. Na nakazany przez cesarza Augusta spis ludności udaje się wraz z Maryją do „miasta Dawidowego” – Betlejem, ale na próżno szukać tam będzie noclegu. „Nie było bowiem dla nich miejsca w gospodzie” – mówi Pismo św. (Łk 2, 24). Kilka lat spędza Józef w Egipcie, dokąd na rozkaz Anioła uszedł ze św. Rodziną przed siepaczami Heroda. Po powrocie zaś jego sytuacja nie zmienia się na lepsze.

Jakaż jednak musiała być wewnętrzna wartość człowieka, którego Pismo św. nazywa „sprawiedliwym” (Mt 1, 19), a którego Bóg uznał godnym, by był opiekunem Syna Jego. Jak głęboka radość musiała przepełniać serce tego,któremu dane było przestawać w ścisłym zjednoczeniu z dwiema najświętszymi istotami, jakie kiedykolwiek żyły na ziemi! W oczach świata jednak Józef do końca życia pozostaje cichym i pokornym rzemieślnikiem. Od chwili odnalezienia dwunastoletniego Jezusa w świątyni nie spotykamy już na kartach Pisma św. wzmianki o Jego przybranym ojcu. Nie wiemy nic o okolicznościach jego śmierci. Odchodzi cicho, jak żył.

A teraz? Jakiż władca, mędrzec, polityk, jaki dobroczyńca ludzkości zażywa dziś, blisko w 2000 lat po śmierci, takiej chwały jak on – i to nie tylko w niebie, ale i na ziemi, wśród ludzi? Kto zliczy kościoły, zgromadzenia zakonne, stowarzyszenia pod jego wezwaniem? Kto zliczy wota składane u jego ołtarzy w podzięce za otrzymane za jego wstawiennictwem łaski? „Pokorny ten rzemieślnik – powiedział Ojciec św. – uosabia przed Bogiem godność robotnika, godność wszystkich ludzi, żyjących z pracy rąk”. A nie tylko przed Bogiem, ale i w oczach Kościoła. W r. 1870 papież Pius IX ogłosił go Opiekunem Kościoła powszechnego. Słuszna bowiem, żeby troskliwy opiekun Syna Bożego czuwał teraz nad Jego umiłowanym dziełem, nad Jego Ciałem mistycznym, żeby je chronił od niebezpieczeństw i wspierał w potrzebach, jak niegdyś chronił i wspierał Dzieciątko Jezus.

Ustanawiając uroczystość ku czci św. Józefa Rzemieślnika Ojciec św. miał na celu ożywienie wiary katolickiej i ducha chrześcijańskiego w świecie robotniczym, w związkach i rodzinach robotniczych i w każdej poszczególnej duszy.

Tekst jest fragmentem pracy Pisa Parcha, zatytułowanej „Rok Liturgiczny” (Poznań 1956, t. 2, str. 409-410).

Przeczytaj rozważania do dzisiejszej Mszy świętej.

« wróć