Objaśnienia I. Ewangelii na uroczystość Bożego Narodzenia


Objaśnienia I. Ewangelii na uroczystość Bożego Narodzenia
24 grudnia 2018

Objaśnienia I. Ewangelii na uroczystość Bożego Narodzenia

 

Już św. Grzegorz W. wspomina o starodawnym zwyczaju odprawiania w tę uroczystość trzech Mszy Świętych. Zwyczaj ten ustalił Papież Aleksander II. r. 1073. Pierwszą z nich wolno odprawić o północy, ponieważ Pan Jezus o północy się narodził, drugą o pierwszym brzasku dnia, trzecią o zwykłym czasie. Potrójna ta Msza przypomina, według św. Tomasza z Akwinu, trojakie Narodzenie Pana Naszego; pierwsze: przedwieczne, z łona Ojca niebieskiego, o którem mówi Prorok: rodzaj Jego kto wypowie?, drugie: w czasie, z żywota Najświętszej Panny i Matki, trzecie: mistyczne narodzenie w duszach wiernych przez łaskę poświęcającą. Trzy Ewangelie dzisiejsze odpowiadają tym trzem tajemnicom, mianowicie pierwsza mówi nam o Narodzeniu P. Jezusa w stajence, druga o Narodzeniu Jego w sercach naszych, trzecia o Jego Bożem Synostwie.

EWANGELIA
zapisana u św. Łukasza w rozdziale II. w. 1-14.

W on czas: Wyszedł dekret od Cesarza Augusta, aby popisano wszystek świat. Ten popis pierwszy stał się od starosty Syryjskiego Cyryna. I szli wszyscy, aby się popisali, każdy do miasta swego. Szedł też i Józef od Galilei z miasta Nazaret, do Żydowskiej ziemi, do miasta Dawidowego, które zowią Betleem: przeto, iż był z domu i pokolenia Dawidowego: aby był popisan z Marją, poślubioną sobie małżonką brzemienną. I stało się, gdy tam byli, wypełniły się dni, aby porodziła. I porodziła Syna swojego pierworodnego, a uwinęła go w pieluszki, i położyła go w żłobie: iż miejsca im nie było w gospodzie. A byli pasterze w tejże krainie czujący i strzegący nocne straże nad trzodą swoją. A oto Anioł pański stanął podle nich, a jasność Boga zewsząd je oświeciła, i zlękli się wielką bojaźnią. I rzekł im Anioł: Nie bójcie się: bo oto powiadam wam wesele wielkie, które będzie wszystkiemu ludowi, iż się wam dziś narodził Zbawiciel, który jest Chrystus Pan, w mieście Dawidowem. A ten wam znak: Znajdziecie niemowlątko uwinione w pieluszki i położone we żłobie. A natychmiast było z Aniołem mnóstwo wojska niebieskiego, chwalących Boga i mówiących: Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli.

OBJAŚNIENIA.

(1) W on czas. O tym czasie pisze Martyrologium rzymskie, które czytuje się po kościołach katedralnych i niektórych zakonnych z rana podczas pacierzy kapłańskich, jak następuje: „Roku od stworzenia świata, kiedy na początku Bóg stworzył niebo i ziemię, pięćtysiącznego setnego dziewięćdziesiątego dziewiątego, a od potopu roku dwutysiącznego dziewięćsetnego pięćdziesiątego siódmego, od narodzenia Abrahama dwutysiącznego piętnastego, od Mojżesza i od wyjścia ludu Izraelskiego z Egiptu roku tysiącznego pięćsetnego dziesiątego, od pomazania Dawida na króla tysiącznego trzydziestego drugiego, w tygodniu sześćdziesiątym piątym według proroctwa Daniela; w Olimpiadzie setnej dziewięćdziesiątej i czwartej, od zbudowania miasta Rzymu roku siedemsetnego pięćdziesiątego drugiego, roku cesarstwa Oktawiana Augusta czterdziestego drugiego, gdy świat weselił się powszechnym pokojem, szóstego wieku świata, JEZUS CHRYSTUS BÓG wieczny i Syn Ojca przedwiecznego, chcąc najłaskawszem przyjściem swojem świat poświęcić, z Ducha Św. poczęty, po dziewięciu miesiącach od poczęcia, narodził się w Betleem mieście Judy, z Panny Marji, stawszy się człowiekiem. Narodzenie Pana naszego Jezusa Chrystusa według ciała”.

(2) Wyszedł dekret cesarza Augusta, aby popisano wszystek świat, który mu podlegał. Ponieważ rzecz ta była niesłychana i wtenczas po raz pierwszy nakazano taki spis ludności, przeto o nim przechowało się w starych księgach dużo dowodów. Pomiędzy innymi pisze Tertulian, że za jego jeszcze czasów przechowywano w państwowem archiwum część tych spisów,a pomiędzy niemi były też księgi spisów Betleemskich, w których znajdowały się także imiona Rodziny świętej: Józef, Marja i Jezus, jako przynależnych do Betleem. Podziwiajże Opatrzność Bożą, która dla umocnienia wiary naszej sprawiła zarządzenie tego spisu pamiętnego.

(3) Szli wszyscy … szedł też i Józef; nie chce się z niczem wyróżniać od innych; w tem jednak się wyróżniał, że kiedy inni szli z szemraniem i narzekaniem na to niebywałe a uciążliwe rozporządzenie, może nawet ze strachem zabobonnym, czy to liczenie narodu nie sprowadzi na wszystkich podobnej jak za króla Dawida klęski, on, nauczony od Ducha Świętego, spełniał rozkaz cesarski jako rozkaz Boży z zupełnem i ochoczem poddaniem się Woli Bożej. Do miasta Dawidowego które zowią Betleem. Jak w naszych czasach każdy z osobna musi być przynależny do pewnej gminy lub miejscowości, tak i w narodzie Żydowskim był zwyczaj, że każdy ród miał swoje miejsce przynależności; dla rodu Dawidowego, z którego pochodziła Godzina święta, było niem Betleem. Tak tedy P. Bóg sprawił, że sprawdziło się proroctwo: I ty Betleem ziemio Judzka, z żadnej miary nie jesteś najpodlejsze między książęty Judzkimi; albowiem z ciebie wynijdzie wódz, któryby rządził lud mój Izraelski. A przecież według wszelkiego prawdopodobieństwa P. Jezus powinien był narodzić się tam, gdzie był poczęty, w Nazarecie, o kilka dni drogi od Betleem odległem. Aby był popisan z Marją, poślubioną sobie małżonką, brzemienną. Najświętsza Panna mogła była oszczędzić sobie jako brzemienna czterodniowej podróży do Betleem; nie chciała jednak tego, bo pragnęła przede wszystkiem jako prawdziwa służebnica Pańska spełnić wolę Bożą, objawiającą się w tym przypadku przez człowieka świeckiego, owszem poganina, ale mającego władzę od Boga. Tym duchem posłuszeństwa, nie szukającego wymówek, natchnęło ją Dzieciątko Jezus pod sercem jej spoczywające.

(4) Porodziła Syna swego. Podobnego narodzenia ani przedtem nie było, ani na potem nie będzie nigdy. Syn Marji teraz narodzony jest od wieków Synem Boga przedwiecznego, jest sam przedwiecznym; począł się nie zwykłym sposobem z Józefa św., mniemanego tylko ojca, ale z Ducha świętego; Jemu równego nie było i nie będzie, – On jest Chrystus wedle ciała, który jest nad wszystkiem Bóg błogosławiony na wieki. Nie było też i nie będzie drugiej takiej matki, jak Najświętsza i Błogosławiona między niewiastami …,która porodziła bez boleści i bez najmniejszej ujmy dziewictwa, jako mówił Prorok: Zakwitnie jako lija; rodząc rodzić będzie i rozraduje się, weseląc się. Narodzenia tego wyczekiwali Patrjarchowie, Prorocy i wszyscy Święci i sprawiedliwi starego Zakonu, począwszy od Adama i Ewy, a skończywszy na Symeonie i Annie prorokini; niem się cieszą i cieszyli, ile ich jedno jest i było zrządzonych ku żywotowi wiecznemu, bo ten jest Zabwiciel świata.

(5) I położyła go w żłobie, iż miejsca im nie było w gospodzie. Szukali bez wątpienia miejsca u licznych krewnych, stale mieszkających w Betleem, zanim się udali do gospody. Wszędzie im odmówiono. Jeden się lękał zachodu z mającem się narodzić Dzieciątkiem, inny zaś, że poznajomiwszy się z bliskimi, ale zubożałymi krewnymi, będzie zmuszony i teraz i później ich wspierać, inny znowu wstydził się po prostu przyznawać się do krewnych, którzy z pańskiego stanu zeszli na biednych rzemieślników, tam może harda służba skromnie ubranego Józefa do swego państwa nawet dopuścić nie chciała. Ile upokorzeń, ile przykrości znosi Najśw. Panna i Józef święty! A przecież Bóg miłuje, tego doświadcza, szczególnie doświadcza jego pokory, ubóstwa i cierpliwości.

(6) Byli pasterze … a oto Anioł pański stanął podle nich, a jasność Boga zewsząd je oświeciła … a natychmiast było z Aniołem mnóstwo wojska niebieskiego, chwalących Boga i mówiących: Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli. Betleemici wzgardzili P. Jezusem, – tak jak później cały naród żydowski uczynił,- ale Bóg Go uczcił i posłał Mu świadectwo Aniołów. W cudowny sposób objawił ubogim, wzgardzonym od wielkich tego świata i wyćwiczonym przez ciężką pracę w cierpliwości, pastuszkom, o Narodzeniu Syna Bożego, który Ojcu przysporzy chwały należnej, a ludziom przyniesie pokój i zbawienie. Czy ty dajesz Bogu chwałę, z ludźmi czy zachowujesz pokój i zgodę, dla siebie czy starasz się o zbawienie?

(7) Oto opowiadam wam wesele wielkie, – które będzie wszystkiemu ludowi. Upłynęło już 1900 lat od tej chwili, kiedy Anioł słowa te powiedział pasterzom, a mimo to wesele, jakie im wtedy ogłosił, po dziś dzień rokrocznie ponawia się w dzisiejszą uroczystość, jakby na świadectwo prawdzie Bożej o Narodzeniu Pańskiem. Dzieckiem będąc więcej doznawałeś tego wesela, boś był niewinniejszym; nie psujże sobie go jeszcze więcej przez wyuzdanie i zbytki, jakiemi źli i lekkomyślni chrześcijanie nieraz noc dzisiejszą i całe gody bezczeszczą.

(8) A ten wam znak: znajdziecie niemowlątko uwinione w pieluszki i położone w żłobie. Nie mówi im Anioł: idźcie, pokłońcie się Jemu, bo to samo przez się było wskazane, ale daje im znak wyróżniający to Boskie Dzieciątko od innych wszystkich dzieci: znajdziecie je nie na łonie Matki i nie w kołysce, ale w żłóbku; dziecię Boże i królewskie w ubogim żłóbku na słomie i sianie.

Modlitwa kościelna.

Boże, któryś tę najświętszą noc jasnością prawdziwego światła oświecił,
daj prosimy, aby jakośmy tajemnice tegoż światła poznali na ziemi,
jego też radościami cieszyć się mogli w niebie.
Który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Św.
Bóg po wszystkie wieki wieków. Amen.

 

Źródło: ks. H. Jackowski T. J. „Ewangelje niedzielne i świąteczne” (Wydawnictwo Księży Jezuitów, Kraków 1923).

« wróć