Informator Wiernych Nadzwyczajnej Formy Rytu Rzymskiego w Bytomiu (24/2019)


Informator Wiernych Nadzwyczajnej Formy  Rytu Rzymskiego w Bytomiu (24/2019)
17 czerwca 2019

Informator Wiernych Nadzwyczajnej Formy Rytu Rzymskiego w Bytomiu (24/2019)

 

Dla tych z Państwa, którzy nie mieli możliwości otrzymać papierowego wydania naszego informatora, publikujemy zawarte w nim teksty.

 

 

Katecheza o modlitwie.

Chociażby kto miał bardzo wiele zatrudnienia, bardzo wiele do roboty, przecież może odmówić zwyczajne Powszechne modlitwy Chrześcijanskie. A zatem tak samo, jak i na wieczór powinien uklęknąć i przeżegnać się, mówiąc: W Imię Ojca i Syna + i Ducha świętego. Amen. Potem zmówić jeden raz Ojcze nasz i t.d., jeden raz Zdrowaś Maryjo i t. d. i jeden raz Wierze w Boga, i byłoby dobrze dodać Spowiedź powszechną: a na końcu znowu przeżegnać się. Na to bardzo mało czasu potrzeba.
Gdy zaś można z rana dłuższe czynić modlitwy, tedy odmówić jeszcze choć krótkie Akty Wiary, Nadziei, Miłości i Żalu za grzechy.
Potem podziękować za wszystkie dobrodziejstwa odebrane od Pana Boga przez całe życie: ofiarować Panu Bogu wszystko to, co człowiek będzie przez cały dzień czynił, co będzie mówił, co będzie myślał i co będzie cierpiał; prosić Pana Boga, aby nam dopomógł do przeprowadzenia całego dnia pobożnie; polecić się Najświętszej Pannie Maryi, Świętemu Aniołowi Stróżowi, Świętemu Patronowi swojemu, (to jest, temu Świętemu, którego imię człowiek na sobie nosi), i wszystkim Świętym. To wszystko można odprawić w krótkich słowach. Dobrze by było także zmówić Litaniją o Imieniu Jezus.
Po Litanii, trzy razy bijąc się w piersi, mówić: „Boże! bądz miłościw mnie grzesznemu” (albo grzesznej).  Potem NIZKO SIĘ SCHYLIWSZY, mówić: „Niech będzie pochwalony Przenajświętszy Sakrament, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen”. Na koniec przeżegnać się, mówiąc: „W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.”

Podobnie na wieczór, jeżeli można dłuższe czynić modIitwy, tedy po odmówieniu Ojcze nasz i. t. d., Zdrowaś Maryja i t. d. Wierzę w Boga i t. d. i Spowiedzi Powszechnej, właściwą jest rzeczą, podziękować Panu Bogu za wszystkie dobrodziejstwa od Niego odebrane; wspomnieć sobie o śmierci; polecić się Opiece Najświętszej Panny Maryi, świętemu Aniolowi Stróżowi, świętemu Patronowi swojemu albo świętej Patronce swojej, i wszystkim Świętym.
Dobrze by także było zmówić Litaniją do Najświętszej Panny Maryi. Po Litanii zaś, zakończyć modlitwy wieczorne takim sposobem, jak modlitwy poranne.
Ale trzeba pamiętać jeszcze na to, aby każdego dnia na wieczór zrobić rachunek sumienia: to jest, przypomnieć sobie grzechy, które człowiek mógł popełnić przez ten dzień. Trzeba za te grzechy żałować i postanowić szczerą poprawę.

Co się tyczy tych modlitw, które się przydają rano albo na wieczór, wiedzieć trzeba, że można je odmawiać i inszym porządkiem. Można je odmawiać dłużej albo krócej. Można je odmawiać podług jakiejkolwiek książki, byle tylko ta książka była katolicka i potwierdzona od Zwierzchności Duchownej.

Wykład prawd wiary i moralności chrześcijańskiej, ks. Konstanty Gawroński, Kraków 1892 r.

Nauki o grzechu, pokucie i rachunku sumienia.

Czy ten, co śmiertelnie zgrzeszył, może być zbawionym bez pokuty?
Nie! Pokuta jest mu tak potrzebna, jak chrzest, jeśli nie chce iść na wieczną zgubę. „Jeśli pokutować nie będziecie, wszyscy zginiecie”, mówi Pan Jezus. (Łuk. 13, 3, 5.)

Czy wszyscy grzesznicy mogą czynić pokutę?
Z łaską Bożą mogą ją czynić wszyscy, nawet najwięksi grzesznicy. (…)

Czy wszyscy idący do św. Spowiedzi czynią prawdziwą pokutę?
Nie! Czasem z pomiędzy dziesięciu ani jeden, bo samą spowiedzią nie zbędziesz wszystkiego. Gdzie nie ma szczerego wstrętu do grzechu, do jego złości, szpetności i szkodliwości, gdzie nie ma serdecznego żalu z powodu wyrządzonej Bogu obrazy, gdzie nie nastąpiło zwrócenie zabranej bliźniemu własności lub spotwarzonej czci, gdzie nie ma mowy o unikaniu sposobności do grzechu i szczerej chęci poprawy, lub zabrania się do poprawy życia, tam też nie ma ani cienia prawdziwej pokuty, choćby się kto spowiadał co tydzień. – A czemu to? Gdyż niejeden myśli, że pokuta polega tylko na spowiedzi, nie na poprawie życia. Wtedy tylko odpuszczone zostaną grzesznikowi winy, jeśli szczerze czyni pokutę. Dlatego odczytajcie pilnie poniżej umieszczone nauki.

O rachunku sumienia.
Fundamentem prawdziwej pokuty, wewnętrznej i zewnętrznej, jest dokładne poznanie grzechów. W braku tego poznania niejeden, zaślepiony miłością własną, nie zna grubych i ciężkich grzechów, w których tkwi po samą szyję; nie uważa ich za grzechy, dla tego też nie czyni za nie pokuty, zamilcza je przy spowiedzi i idzie na zatracenie. Aby złemu zapobiedz, nakazuje sobór Trydencki (Sess. 14, c. 5), aby każdy katolik przed spowiedzią pilnie zbadał sumienie, a poczuwając się po dokładnem jego zbadaniu do winy, z żalem i skruchą się wyspowiadał.

Ks. Goffinego Książka do oświecenia i zbudowania duszy chrześcijańsko-katolickiej, s.70-71, Mikołów 1893.

O grzechu śmiertelnym

Grzech śmiertelny zaraz pozbawia nas miłości i przyjaźni Bożej, t. j. sprawia, że Pan Bóg natychmiast usuwa nam Swą miłość, że nie jest już naszym przyjacielem i ojcem miłościwym, lecz raczej staje się nieprzyjacielem naszym. „Jak trup – mówi św Anzelm – cuchnie straszliwie, podobnie a nawet więcej cuchnie dusza grzesznika przed Bogiem, bo jest gorszą od trupa”

Jakoż P. Bóg nawet niektórym ludziom świętym udzielał łaski, iż po zaduchu poznawali człowieka będącego w grzechu śmiertelnym. Tak św. Katarzyna Senneńska nie mogła słówka przemówić do pani wielce wystrojonej, która ją odwiedzila; tak wstrętnym był jej zaduch wychodzący od niej, choć tego nie czuł nikt inny. Podobnie św. Filip Nereusz, ilekroć stał obok człowieka obciążonego grzechem śmiertelnym, nie mógl znieść zaduchu, wychodzącego od niego. Z tego też względu mówi św. Bonawentura, że dusza będąca w stanie grzechu śmiertelnego jest tak szpetną, iżby wszystek rodzaj ludzki, gdyby ją ujrzał w tym stanie, pierzchnąl na jej widok.

Nauki katechizmowe tom V ks. Andersz.
 

 

Redakcja / kontakt: redakcjalaudeturiesuschristus@gmail.com

« wróć