Dla tych z Państwa, którzy nie mieli możliwości otrzymać papierowego wydania naszego informatora, publikujemy zawarte w nim teksty.
O męce Pana Jezusa
O cudach zaszłych przy śmierci Pana Jezusa.
(1) Ciemności. Ewangelia św. opisuje, że od godziny szóstej (naszej dwunastej) aż do dziewiątej godziny (czyli trzeciej po południu) stały się ciemności po całej ziemi. (Mat. 27, 45). Ciemności te przepowiedziane były przez Proroka Amosa. „I będzie dnia onego, mówi Pan Bóg, zajdzie słońce w południe i uczynię, że się zaćmi ziemia w dzień jasności”. (Amos 8, 9). Święty Leon powiada, że wtedy cały świat chciał objawić żałość swoją na widok Stwórcy umierającego na haniebnem rusztowaniu. Ciemności te były cudowne, albowiem zaćmienie słońca całkowite może przypaść tylko na nowiu księżyca, a wtedy była pełnia. Przy tem naturalne zaćmienie nigdy nie rozciąga się na całą ziemię, a Ewangelia powiada, że „stała się ciemność po całej ziemi”. Co też i pogańscy pisarze stwierdzają!
(2) Przedarcie zasłony. „Zasłona kościelna rozdarła się na dwie części od wierzchu aż do dołu”. (Mat. 27, 51). Ta mianowicie zasłona, która przegradzała świątynię Jerozolimską od miejsca najświętszego, gdzie tylko arcykapłanowi wolno było wchodzić i gdzie się znajdowała Arka przymierza, w której przechowywano: Mannę, różczkę Aaronową, także i tablicę prawa. To także stało się mocą Boską. Przedarcie zasłony miało też swe duchowne znaczenie. Bóg przez to chciał okazać, że Niebo, którego obrazem było miejsce najświętsze w kościele Jerozolimskim, a które przez grzech pierworodny zostało zamknione, przez śmierć Syna Bożego otworzonem zostało.
(3) Trzęsienie ziemi. „Ziemia zadrżała i skały się popadały”. (Mat. 27, 51). Pogańscy dziejopisarze wspominają o tem trzęsieniu ziemi. Uczeni też twierdzą, że ziemia do samego wnętrza się wstrząsła. Wskutek tego na wielu miejscach całe miasta i wielkie budowle się poobalały. Kościelni pisarze utrzymują, że tym sposobem spełniło się proroctwo Aggeusza : „Jeszcze jedna mała chwila, a ja poruszę niebo i ziemię”. (Ag. 1, 1). Dziwna też, że ślady tego trzęsienia na samej kalwaryjskiej górze dotąd się znajdują. Po lewej stronie widać tam otwór tak szeroki, że człowiek mógłby się w nim zmieścić, a tak głęboki, że do dna nikt dosięgnąć nie może. Nadto skała kalwaryjska w poprzek się przerwała a nie podług składu warstwowego.
(4) Wielu zmartwychwstało. „Groby się otworzyły i wiele ciał Świętych powstało i wyszedłszy z grobów po zmartwychwstaniu Jego weszli do miasta świętego i ukazali się wielom” (Mat. 27, 52, 53).
Byli to sprawiedliwi starego zakonu, którzy wierzyli w przyjść mającego Chrystusa i w Nim nadzieję swą pokładali. W chwili śmierci Chrystusa groby się otworzyły, ale umarli powstali z martwych dopiero, gdy Jezus Chrystus zmartwychwstał…
Te znaki i cuda nie były bez skutku. „Wszystka rzesza tych, którzy wspólnie byli przy tym widoku i widzieli co się działo, wracali bijąc się w piersi swoje”. (Łuk. 23, 48).
Przebicie Serca Jezusowego włócznią.
Po skonaniu Pana Jezusa przybyli żołnierze i połamali golenie dwom łotrom, którzy jeszcze żyli, widząc zaś, że Zbawiciel już nie żyje, z Przenajśw. Ciałem Jego inaczej się obeszli. „Jeden z żołnierzy włócznią otworzył bok Jego, a natychmiast wyszła krew i woda”. (Jan 19, 34).
Według św. Cypryana, włócznia wprost zatopiła się w Sercu Jezusowem, św. Augustyn zaś zwraca uwagę na to, że ewangelista użył wyrazu: „otworzył”, gdyż wtedy w Sercu Zbawicielowem otworzyły się drzwi do wiecznego zbawienia, i przez nie wyszły Sakramenta Święte, bez których do zbawienia się nie dochodzi. „Wypłynęła Krew i woda”, które były figurą czyli obrazem Sakramentów Św., gdyż wody używa się do Chrztu Św.; a Krew Boskiego Zbawcy zawiera się w Najśw. Sakramencie Ołtarza istotnie, a w innych Sakramentach mocą swą sprawia skutek.
Święty Bernard przydaje: „Dlatego bok Chrystusowy przebitym został, aby przez ranę widzialną, okazała się niewidzialna rana miłości Jezusowej ku ludziom”. To więc przebicie boku pod zmysły podpadające, objawia niewidzialne przeszycie Serca Bożego miłością, dla której umarł za nas na krzyżu. Czcząc więc Serce Jezusowe przez nabożeństwo do Niego, czcimy najprzód to Boskie, w ciele Jezusowem będące Serce, które zjednoczone jest z Boską osobą Syna; a po wtóre czcimy tę niezmierną miłość, której serce jest siedliskiem, podług zwykłego mniemania, a zarazem symbolem, czyli obrazem tejże miłości.
Książka Misyjna, Kraków 1905, tekst znajdziemy także w modlitewniku Laudetur Iesus Christus wyd. Antyk, 2019 r.
Redakcja / kontakt: redakcjalaudeturiesuschristus@gmail.com