Liturgia


Najnowszy wpis w tym dziale można przeczytać po aktywacji zakładki „Szaty liturgiczne”, znajdującej się w dalszej części strony! (11 marca 2018 r.)

Słynny konwertyta o. Frederic Faber powiedział o Mszy św.: Najpiękniejsza rzecz po tej stronie Nieba. Choć Tym, który nas uświęca jest Pan Bóg, który zesłał Swojego Współistotnego Syna jako doskonałą ofiarę przebłagalną za grzechy nasze, to współcześnie dokonuje się to w konkretnej formie sprawowania Najświętszej Ofiary Mszy Św. Nadzwyczajna Forma, która jest od wielu lat sprawowana w kościele Ducha Świętego w Bytomiu stanowi nie tylko pamiątkę z przeszłości, ale aktualny i po wszechczasy skuteczny sposób uczestnictwa w tymże zbawczym dziele Chrystusa. Na naszej stronie rozpoczynamy publikację cyklu ukazującego krok po kroku poszczególne części Mszy wraz z przygotowaniem do Najświętszej Ofiary.
Dziękujemy p. Adamowi Maniurze za wykonanie oraz udostępnienie zdjęć, które wykorzystamy do ilustracji tego działu.
Zapraszamy więc wszystkich do zgłębienia wiedzy i doświadczenia piękna Nadzwyczajnej Formy Rytu Rzymskiego, by doświadczyć prawdziwości wyżej cytowanych słów o. Fabera (†1863).

 

 

 

 

Modlitwa

Najważniejszym przygotowaniem do Mszy św. jest modlitwa. Kapłan może wybrać jedną z modlitw zawartych z tyłu Brewiarza Rzymskiego lub w Mszale Rzymskim. Często w zakrystiach naprzeciwko klęcznika pod krzyżem wisiała specjalna tablica z tym wyborem modlitw.

 

 

Obmycie rąk

Po przybyciu do zakrystii kapłan obmywa ręce za pomocą wody i ociera je ręcznikiem. Można przyjąć że w ten sposób obmywa z siebie bród doczesności aby móc wejść w święte czynności.

 

 

Obmywając ręce kapłan modli się tymi słowami:

Da, Dómine, virtútem mánibus meis ad abstergéndam omnem máculam;
ut sine pollutióne mentis et córporis váleam tibi servíre.

Daj, Panie, moc rękom moim abym zmył wszystkie zmazy;
abym bez nieczystości duszy i ciała Tobie mógł służyć.

 

Kielich

W kielichu dokonuje się cud przeistoczenia wina w Krew Pana Jezusa. Według dzisiejszego ritus celebrandi kielich mszalny powinien być złoty lub srebrny, ale wewnątrz pozłacany. W kościołach biednych wolno używać kielichów z innego metalu, byleby wnętrze czary było pozłocone. Kształty kielicha nie są objęte przepisami.

 

 

Puryfikaterz

Ten ręczniczek (45 cm x 30 cm) wykonany z lnianego płótna, przeznaczony jest do wycierania kielicha i warg kapłana po Komunii św. Aby wyróżniał się od innych elementów znajdujących się na ołtarzu umieszcza się w jego środku mały wyszywany krzyżyk.

 

 

Patena

Jest drugim naczyniem związanym bezpośrednio z sakramentem Eucharystii. Była używana przy sprawowaniu ofiary już za czasów apostolskich. Ma ona okrągły kształt, a w jej centralnej części znajduje się niewielkie, pozbawione ostrych krawędzi zagłębienie, w którym kładzie się hostię. Jej kształt, a zwłaszcza bardzo cienki oraz ostry brzeg, ułatwia zebranie cząsteczek Hostii pozostałych na korporale oraz umożliwia bardzo bezpieczne zgarnięcie ich do kielicha.

 

 

Patena oraz czara kielicha muszą być wykonane z tego samego materiału. Aby utrzymać je w zupełnej czystości i połysku zalecane jest przechowywanie ich w futerale. Kielich i patena kiedyś musiały być konsekrowane przez biskupa i osoby nieupoważnione nie mogą ich dotykać.

 

Welon

Używany jest jako nakrycie kielicha. Zrobiony jest z tego samego materiału co ornat i musi być takiego samego co on koloru. Zasłanianie kielicha welonem jest okazaniem należnego szacunku temu świętemu naczyniu, a także oznacza „niedostępność, niezgłębioność i niepojętość tajemnic eucharystycznych.”

 

 

Korporał

Wzmianki o nim możemy znaleźć w najstarszych źródłach liturgicznych. Był to początkowo zwykły obrus, na którym dokonywała się ofiara mszalna. Jego zawinięte końce okrywały z wierzchu kielich i patenę w taki sposób, że dary przeznaczone do konsekracji były okryte białym płótnem, przypominającym całun, którym spowite było Ciało Chrystusowe. Stąd pochodzi dawna nazwa korporału – syndon. W okresie późniejszym przyjęto nazwę palla corporalis. Dzisiaj korporał jest czworokątną sztuką płótna lnianego (o boku 45-50 cm), na którym spoczywają kielich i patena. W dolnej części umieszczony jest krzyżyk, a jego brzegi są ozdobione lub wyhaftowane.

 

 

Bursa

Jest torebką w której – ze względu na bezpośrednią styczność z Ciałem Chrystusowym – przechowuje się z czcią korporał. Bursa bardzo często jest pięknie ozdobiona. Z uwagi na to, iż okrywa cały kielich jest tego samego koloru co welon.

 

 

Palka

Powstała dopiero wtedy, gdy rozmiary korporału zmniejszyły się i jego brzegi już nie przykrywały kielicha. Zaczęto wtedy przykrywać kielich małym czworokątnym nakryciem z płótna, wzmocnionym tekturką. Wierzch palki powinien być ozdobiony haftem o wzorach nawiązujących tematycznie do tajemnicy Eucharystii.

 

 

Cyborium

Podczas Mszy św. są konsekrowane także małe hostie dla wiernych. Kapłan przed Mszą nakłada hostie do tzw. Puszki lub Cyborium, które jest naczyniem poświęconym. Powinno być złocone przynajmniej wewnątrz. Taką napełnioną komunikantami puszkę przykrywa się wieczkiem i osłania ozdobnie haftowanym białym welonem.

 

 

 

Bibliografia: Ks. Jan Wierusz-Kowalski, „Liurgika” (Warszawa 1956); Ks. Gerard Szmyd, „Liturgika Katolicka” (Lwów 1935)

 

 

Szaty liturgiczne

We wszystkich religiach, nawet pogańskich, uznawano zawsze, że tak jak nie wolno zbliżać się do bóstwa z myślami zwykłymi i codziennymi, tak samo i zewnętrznie należy to wyrazić przez świąteczny strój. Dlatego też lud, gromadzący się na nabożeństwo, ubierał się w świąteczne szaty, które go usposabiały do podnioślejszych myśli. W Starym Testamencie Bóg sam często to nakazywał. Co dotyczyło wiernego ludu, to dla kapłanów tym większym jest obowiązkiem. Ta myśl nabiera tym większego znaczenia w liturgii katolickiej, której celem jest przemienienie „człowieka starego”, czyli grzesznego, w nowego, czyli świętego. Stąd stosuje Kościół do kapłanów i wiernych następujące słowa psalmu 131: Kapłani Twoi niech wdzieją sprawiedliwość, a święci Twoi niech się radują.
Katolickie szaty liturgiczne kapłanów rozwinęły się przeważnie z szat świeckich. Z początku bowiem posługiwano się podczas liturgii odświętnymi szatami, powszechnie używanymi. Gdy mniej więcej od IV wieku zaczęli ludzie świeccy nosić suknie krótsze i węższe, wówczas Kościół zatrzymał dla sług ołtarza stary krój powłóczystych sukien i poważnych tunik. Podczas, gdy moda świecka zmieniała się coraz szybciej, rozwój szat kapłańskich postępował bardzo powoli, zatrzymując na stałe ich powagę. Stanowczą różnicę między szatami liturgicznymi a świeckimi ustalono około X wieku.

 

Humerał

Było to z początku nakrycie głowy i szyi. Dziś jest to prosty kawałek białej materii lnianej, w kształcie dłuższego prostokąta, zaopatrzony na końcach tasiemkami. Kapłan, ubierając się do Mszy św., zakłada humerał najpierw na głowę, a następnie zsuwa go na szyję i ramiona. Stąd też pochodzi jego nazwa (humeri – ramiona). Uzmysławia on skupienie i powściągliwość w słowach, a także jest symbolem hełmu duchowego, który ma bronić kapłana przeciw napaściom i pokusom szatańskim.

 

 

Modlitwa przy ubieraniu humerału:

Impóne, Dómine, cápiti meo gáleam salútis,
ad expugnándos diabólicos incúrsus.

Włóż Panie na moją głowę przyłbicę zbawienia
dla odparcia wszelkich napaści szatana.

 

Alba

Jest to długa do kostek biała szata (łac. alba tunica) szyta na wzór starożytnej grecko-rzymskiej tuniki. Stanowi ona najstarszy element szat liturgicznych. Od XVI w. zaczęto ją ozdabiać u dołu i na rękawach koronkami. Jest symbolem łaski uświęcającej z jaką kapłan powinien przystępować do ołtarza. Ze skróconej alby w XII w. powstała komża, która posiada tą samą symbolikę i jest używana przez kapłana do nabożeństw oraz udzielania sakramentów poza Mszą św. Tą samą symboliczną białą szatę otrzymujemy na Chrzcie świętym.

 

 

Kapłan przy ubieraniu alby odmawia następującą modlitwę:

Deálba me, Dómine, et munda cor meum;
ut, in sánguine Agni dealbátus, gáudiis pérfruar sempitérnis.

Wybiel mnie Panie i oczyść serce moje,
abym obmyty krwią Baranka, cieszył się radością na wieki.

Modlitwa ta jest prośbą, aby – podobnie jak w Apokalipsie św. Jana, duszę kapłana obmyła krew Baranka Bożego – Jezusa Chrystusa.
„A jeden ze Starców odezwał się do mnie tymi słowami: Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli? I powiedziałem do niego: Panie, ty wiesz. I rzekł do mnie: To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili” (Ap 7,13-14).

 

Cingulum

Jest to sznur służący do przepasania alby. Jest symbolem umartwienia i zaparcia się siebie. Pan Jezus powiedział: Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie! A wy bądźcie podobni do ludzi, oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze (Łk 12,35-36). Celibat kapłański jest oznaką gotowości na rychłe nadejście Chrystusa.

 

 

Modlitwa przy zakładaniu cingulum:

Præcínge me, Dómine, cíngulo puritátis, et extíngue in lumbis meis humórem libídinis;
ut máneat in me virtus continéntiæ et castitátis.

Przepasz mnie Panie pasem czystości i zgaś we mnie ogień wszelkiej pożądliwości,
abym we wstrzemięźliwości i czystości serca mógł Ci coraz lepiej służyć.

 

Manipularz

Pierwotnie w kształcie ozdobnej chusty, był niegdyś częścią stroju dostojników rzymskich i służył im do dawania znaku (łac. manus – ręka) na otwarcie różnych imprez. Był również w starożytności zwyczaj, że osoby składające dary lub przyjmujące je, trzymały w ręku podobne chusty. Od VII wieku używali tej chusty subdiakoni podczas czynności liturgicznych zawieszając ją na prawym ramieniu. Również kierownik scholi kantorów miał ją w ręce jako znak swojej władzy. Od X wieku manipularz przyjął obecną formę i podczas Mszy oznacza osoby posiadające wyższe święcenia (subdiakon, diakon, prezbiter, biskup).
Manipularz występuje w różnych kolorach liturgicznych. Posiada trzy krzyżyki, z których ten górny kapłan całuje przed założeniem manipularza na lewe przedramię. W manipularzu należy widzieć symbol trudów i cierpień (chusta służyła do ocierania potu z czoła).

 

 

 

Modlitwa, którą odmawia kapłan, jest jednocześnie prośbą o wynagrodzenie mu trudów, które przynosi życie kapłańskie:

Mérear, Dómine, portáre manípulum fletus et dolóris
ut cum exsultatióne recípiam mercédem labóris.

Obym zasłużył, Panie, przynieść Ci plon łez moich i cierpień,
abym z radością mógł otrzymać nagrodę mych znojów.

 

Stuła

Stuła (łac. stola) zwana dawniej orarium (łac. os – usta) miała pierwotnie kształt ręcznika z delikatnego płótna, służącego wybitniejszym osobistością do ocierania potu podczas publicznego przemawiania. Prawdopodobnie z tego powodu stała się częścią ubioru liturgicznego biskupa, prezbitera i diakona.
Stuła jest z tego samego materiału i ma ten sam kolor co manipularz, tylko jest dłuższa. Zakłada się ją na szyję, a brzegi krzyżuje na piersiach. Jej końce są ozdobne, w środku jest krzyżyk. Stuła, oznaka kapłaństwa, symbolizuje jarzmo krzyża i jarzmo służby Chrystusowej. Dopiero w X w. zastrzeżono użycie stuły tylko dla diakonów i kapłanów. W tym czasie nakładano stułę przeważnie na inne szaty, gdy jednak straciła pierwotny charakter ozdobnego szala, chowano ją pod dalmatykę, ewentualnie pod ornat.
Krój, zwłaszcza szerokość i długość stuły, uległ zmianie w epoce baroku. Stuły, których używa się poza ornatem, są często bogato zdobione haftem. Kapłan nakłada dziś stułę nie tylko przy odprawianiu Mszy św., lecz zawsze, gdy występuje jako szafarz sakramentów i sakramentaliów, oraz podczas nabożeństw.

 

 

 

Kapłan nakładając stułę odmawia następującą modlitwę:

Redde mihi, Dómine, stolam immortalitátis, quam pérdidi in prævaricatióne primi paréntis;
et, quamvis indígnus accédo ad tuum sacrum mystérium, mérear tamen gáudium sempitérnum.

Przywróć mi Panie szatę nieśmiertelności, którą straciłem przez grzech pierwszych rodziców
i choć niegodny zbliżam się do Twoich świętych tajemnic, niech jednak zasłużę na radość wiekuistą.

 

Ornat

Ta szata liturgiczna jest pochodzenia rzymskiego. Kiedyś był to płaszcz (łac. pænula), używany w starożytnym Rzymie przez wszystkich poza domem, zwłaszcza podczas podróży. Pod koniec IV wieku staje się dzienną szata senatorów, a w wieku V używa się jej prawie wyłącznie jako szaty liturgicznej. Na Zachodzie nazywano ją także casula (łac. mały domek) ponieważ pierwotny ornat miał kształt jakby małego namiotu lub domku, okrywającego całego kapłana.

 

 

 

Aby kapłan mógł swobodnie władać rękoma, musiał podnosić ornat z obydwóch boków, zaś podczas Podniesienia diakon podnosił ornat z tyłu, co praktykuje się do dnia dzisiejszego. Od XV wieku zaczęto wycinać po obu bokach ornatu otwory na ręce, które z biegiem czasu stawały się coraz większe. Obecnie ornat ma całkowicie wycięte boki i składa się z części przedniej i tylnej, a długością sięga niżej kolan. Ornat jest tego samego koloru co stuła i manipularz.

Ornat jest symbolem słodkiego jarzma Chrystusowej Ewangelii, o czym mówi modlitwa odmawiana przez kapłana podczas jego ubierania:

Dómine, qui dixísti: „Jugum meum suáve est et onus meum leve”:
fac, ut istud portáre sic váleam, quod cónsequar tuam grátiam. Amen.

Panie, który powiedziałeś: „Jarzmo moje słodkie, a brzemię moje lekkie”
spraw, abym mógł je tak dźwigać, aby zasłużyć na Twoją łaskę. Amen.

 

Następnie kapłan nakłada biret, który nie jest elementem szat liturgicznych, a także nie jest poświęcony. To typowe nakrycie głowy kapłana – początkowo bardziej miękkie – używane jest od wczesnego średniowiecza. W XVIII wieku biret usztywniono i w ten sposób przyjął on obecną formę. Birety występują z trzema lub czterema rogami.
Kapłan jest bez biretu w czasie gdy pełni w kościele czynności kapłańskie, lub gdy na jego widoku jest wystawiony Najświętszy Sakrament.

 

 

Kapłan ściąga biret z głowy za każdym razem, kiedy przyklęka lub robi ukłon, co dodatkowo pięknie uwydatnia ten gest czci.

 

 

Bibliografia: Ks. Jan Wierusz-Kowalski, „Liurgika” (Warszawa 1956); Ks. Gerard Szmyd, „Liturgika Katolicka” (Lwów 1935)