Informator Wiernych Nadzwyczajnej Formy Rytu Rzymskiego w Bytomiu (09/2018)


Informator Wiernych Nadzwyczajnej Formy Rytu Rzymskiego w Bytomiu (09/2018)
30 lipca 2018

Informator Wiernych Nadzwyczajnej Formy Rytu Rzymskiego w Bytomiu (09/2018)

 

Dla tych z Państwa, którzy nie mieli możliwości otrzymać papierowego wydania 9 numeru informatora, publikujemy zawarte w nim teksty.

 

 

O skutkach grzechu śmiertelnego cz.2.

Pozbawiając duszę łaski poświęcającej grzech śmiertelny POZBAWIA JĄ TAKŻE TEJ PIĘKNOŚCI, jasności, śliczności, ozdoby, jaką ta łaska duszy daje, a natomiast PLAMI duszę i czyni ją BRZYDKĄ i SZPETNĄ. O grzesznikach mówi Bóg, że stali się obrzydłymi jako to, co miłowali (Oz. 9, 10) i mówi do grzesznej duszy: Splugawionaś jest w nieprawości twej przedemną (Jer. 2, 22). Otóż to pozbawienie miłości i łaski Bożej to pierwsza szkoda, szkoda straszna, jaką grzech śmiertelny człowiekowi wyrządza.

II. Drugą szkodą jest, że przez grzech śmiertelny człowiek TRACI ZASŁUGĘ z DOBRYCH UCZYNKÓW NA ŻYWOT WIECZNY. Jeźli człowiek popełnia grzech śmiertelny, w tej chwili TRACI WSZYSTKIE ZASŁUGI, jakie dotychczas zebrał u Pana Boga przez dobre uczynki na niebo. Bo tak mówi Duch święty: Jeźli się odwróci sprawiedliwy od sprawiedliwości swej a czynić będzie nieprawość…, izali żyć będzie? Wszystkie sprawiedliwości jego, które czynił, nie będą wspomniane (Ezech. 18, 24). Straszna rzecz!

Przypuśćmy: ktoś żył długo, 60, 70 lat w łasce Bożej, bez grzechu śmiertelnego, i przez ten czas czynił wiele dobrego, zebrał sobie WIELE ZASŁUG na żywot wieczny: ale na końcu popełnia grzech śmiertelny i w nim UMIERA. Cóż z nim będzie? Wszystkie sprawiedliwości jego, które czynił, NIE BĘDĄ WSPOMNIANE, w niebie za nie nagrody NIE ODBIERZE. Kara jego w piekle będzie oczywiście mniejszą, niż tych, którzy przez całe życie grzeszyli i w niepokucie umierają, ale jednak ZAPŁATA w NIEBIE ZA TE DOBRE UCZYNKI PRZEPADŁA! O jakże więc bardzo winniśmy się strzedz grzechu śmiertelnego! Jeżeli się jednak ten, który zgrzeszył, nawróci, dawne uczynki jego dobre, przez grzech jakby obumarłe, ożyją i ich zasługi będą mu przywrócone.

Jeżeli ktoś pole dobrze uprawi i pszenicę na niem zasieje i pszenica mu zejdzie, a przyjdzie grad i zniszczy pszenicę, jakże się tem martwi! Gdyś tedy popełnił grzech śmiertelny i ten grzech zniszczył ci zbiory twych dobrych uczynków, jakże nad tem winieneś BOLEĆ, jakże prędko winieneś POKUTOWAĆ i z Bogiem się POJEDNAĆ, by ODŻYŁY TWOJE DOBRE UCZYNKI !

I nadto jak długo człowiek zostaje w grzechu śmiertelnym, NIE MOŻE CZYNIĆ NIC ZASŁUGUJĄCEGO na ŻYWOT WIECZNY. Pan Jezus bowiem mówi, że jak latorośl czyli gałązka, jeźli jest odcięta od macicy czyli od szczepu, nie może przynosić owocu, lecz uschnie: tak człowiek jeźli nie jest złączony z Bogiem przez łaskę, lecz odcięty od Boga przez grzech śmiertelny, nie może czynić NIC ZASŁUGUJĄCEGO NA ŻYWOT WIECZNY, to znaczy: jałmużny i największe nawet umartwienia ciała NIE MAJĄ zasługi na żywot wieczny, jeźli człowiek ma na sumieniu grzech śmiertelny, nie jest z Bogiem złączony przez miłość, nie posiada łaski onej poświęcającej, która go dziecięciem Bożem czyni. O jakże więc strasznym złodziejem jest ten grzech śmiertelny, skoro nas tak pozbawia zasługi z dobrych naszych uczynków!

Bp Jan Fischer „Kazania pasterskie do ludu wiejskiego” z imprimatur bp Józef Sebastyan, Przemyśl 1903 r.

 

 

Z historii Kościoła
Papieska przysięga koronacyjna

Ślubuję:
Nie zmieniać niczego z przekazanej mi Tradycji ani niczego, co było przede mną strzeżone przez mych miłych Bogu poprzedników, ani nie naruszać, ani nie zmieniać, ani nie zezwalać na jakiekolwiek zmiany.
Przeciwnie: z gorącym umiłowaniem, jako Tradycji wierny uczeń i dziedzic, ze czcią zachować przekazane mi dobro, ze wszystkich moich sił i całą moją mocą.
Przysięgam usunąć wszystko, co sprzeciwia się porządkowi prawa kanonicznego, gdyby tylko coś takiego się wydarzyło; bronić Świętych Kanonów i Dekretów papieskich jako Bożych nakazów otrzymanych z Nieba, ponieważ jestem w pełni świadom, że Ty, którego miejsce zajmuję przy pomocy Łaski Bożej, którego Wikariuszem jestem z Twoją pomocą, poddasz najsurowszemu osądowi przed Twoim Boskim Trybunałem wszystko, co będę głosił.
Przysięgam Bogu Wszechmogącemu i Zbawicielowi Jezusowi Chrystusowi, że zachowam wszystko, co zostało objawione poprzez Chrystusa i Jego Następców i co zostało zdefiniowane i ogłoszone w pierwszym rzędzie przez sobory oraz moich poprzedników.
Zachowam bez najmniejszej straty dyscyplinę i ryt Kościoła. Usunę z Kościoła każdego, kto ośmieliłby się działać przeciwko tej przysiędze, czy byłbym to ja sam, czy ktokolwiek inny.
Gdybym miał dokonać czegokolwiek przeciwnego [tej przysiędze] albo zezwolić, aby taki czyn mógł być dokonany, Ty nie będziesz miał nade mną litości w straszny dzień Sprawiedliwości Bożej.
Dlatego bez żadnego wyjątku, nakładamy najsurowszą ekskomunikę na każdego – czy to na Nas samych, czy to na kogokolwiek innego -kto ośmieliłby się powziąć cokolwiek nowego, co stałoby w sprzeczności z tą starożytną ewangeliczną Tradycją i czystością prawowiernej Wiary i religii chrześcijańskiej, albo kto chciałby coś zmienić poprzez swój czynny sprzeciw, lub też zgodziłby się z tymi, którzy podjęliby tak świętokradzkie przedsięwzięcie.

Liber Diurnus Romanorum Pontificum, Patrologia Latina 1005, s. 54

 

 

Z pism świętych

Święty Augustyn mówił, że diabeł kusi człowieka na dwa sposoby – poprzez nadzieję i rozpacz. Po tym, gdy grzesznik popełni swój grzech (diabeł) wpędza go w rozpacz, powodowaną strachem przed Bożą Sprawiedliwością; jednak przed popełnieniem tego grzechu zachęca go do jego popełnienia ukazując Boże Miłosierdzie. Dlatego święty ostrzega nas, mówiąc: Gdy już popełnisz grzech, nie trać wiary w Boże Miłosierdzie, ale zanim go popełnisz, lękaj się Bożej Sprawiedliwości.

Św. Alfons Liguori

 

 

Redakcja / kontakt: redakcjalaudeturiesuschristus@gmail.com

« wróć