II Niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego


niedziela

03 czerwca
II Niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego
2
Szata
09:45

Msza Święta jest sprawowana w następującej intencji: W intencji wynagrodzenia NSPJ wszystkich oziębłości i obojętności serc ludzkich niewdzięcznych za dzieło odkupienia.

Propria – czyli teksty własne Mszy św., znajdują się na stronie 504 naszego Mszału Rzymskiego (Wyd. Pallotinum, 1963).

Léctio Epístolæ beáti Ioánnis Apóstoli: 1 Iohn 3, 13-18
Caríssimi: Nolíte mirári, si odit vos mundus. Nos scimus, quóniam transláti sumus de morte ad vitam, quóniam dilígimus fratres. Qui non díligit, manet in morte: omnis, qui odit fratrem suum, homícida est. Et scitis, quóniam omnis homícida non habet vitam ætérnam in semetípso manéntem. In hoc cognóvimus caritátem Dei, quóniam ille ánimam suam pro nobis pósuit: et nos debémus pro frátribus ánimas pónere. Qui habúerit substántiam huius mundi, et víderit fratrem suum necessitátem habére, et cláuserit víscera sua ab eo: quómodo cáritas Dei manet in eo? Filíoli mei, non diligámus verbo neque lingua, sed ópere et veritáte.

Sequéntia ✠ sancti Evangélii secúndum Lucam: Luc 14, 16-24
In illo témpore: Dixit Iesus pharisaeis parábolam hanc: Homo quidam fecit coenam magnam, et vocávit multos. Et misit servum suum hora coenæ dícere invitátis, ut venírent, quia iam paráta sunt ómnia. Et coepérunt simul omnes excusáre. Primus dixit ei: Villam emi, et necésse hábeo exíre et vidére illam: rogo te, habe me excusátum. Et alter dixit: Iuga boum emi quinque et eo probáre illa: rogo te, habe me excusátum. Et álius dixit: Uxórem duxi, et ídeo non possum veníre. Et revérsus servus nuntiávit hæc dómino suo. Tunc irátus paterfamílias, dixit servo suo: Exi cito in pláteas et vicos civitátis: et páuperes ac débiles et coecos et claudos íntroduc huc. Et ait servus: Dómine, factum est, ut imperásti, et adhuc locus est. Et ait dóminus servo: Exi in vias et sepes: et compélle intrare, ut impleátur domus mea. Dico autem vobis, quod nemo virórum illórum, qui vocáti sunt, gustábit coenam meam.

Msza (Factus est). Pozostałe części mszy są również piękne. Introit odpowiada czytaniom: Bóg powołał mię do dziecięctwa swego, uwolnił od śmierci duchowej, ponieważ umiłował mnie, dlatego hymn pochwalny śpiewam Panu swemu: „Miłuję Cię, Panie, mocy moja”. Śpiewał go król Dawid, gdy stał u kresu swego czynnego i pełnego trudów życia. Był to jego łabędzi śpiew. Epistoła i introit podkreślały miłość, podobnie jak kolekta. Ta ostatnia mówi, że do świętego imienia Bożego mamy się odnosić z miłością i z bojaźnią. Ważna to myśl. Nie wystarcza tylko miłować Boga, a zaniechać Jego bojaźni. Ale co to znaczy bać się Boga i miłować Go? Znaczy to, że miłość Boga ma iść w parze z zachowaniem Jego przykazań. Kolekta uczy nas więc, jaki powinien być nasz stosunek do Boga: jest to połączenie bojaźni i miłości, czy raczej miłość pełna uszanowania. Modlitwa dodaje, że ta prawdziwa i niesfałszowana miłość do Boga musi być trwała i równa, nie podlegająca wahaniom. Takiej bezustannej i pełnej uszanowania miłości sami z siebie dać nie możemy: jest ona łaską przez Boga nam udzieloną, o ile o nią prosimy. Zwróćmy uwagę na zdanie końcowe: Bóg nigdy nie opuszcza tego, kogo raz w miłości swojej utwierdził. Możemy więc być pewni, że łaski Bożej nigdy nam nie zabraknie. Bóg chce i nadal nami kierować, o ile tylko i my tego chcemy. Przeczytajmy jeszcze sekretę. Dowiadujemy się z niej, jaki skutek ma wywołać w nas ofiara Mszy św.: „Niech ta ofiara … oczyści nas i niech z każdym dniem wiedzie nas ku niebiańskiemu sposobowi życia”. Wymienione są tutaj dwa skutki: ofiara ma nas oczyścić z osądu grzechów naszych i czynić coraz świętszymi i cnotliwszymi. Różnorodne w swej treści teksty mszy powinny w życiu naszym być jakoby stopniami, po których i dźwigamy się z głębokości grzechu, i coraz bardziej wznosimy się do nieba. Msza św. stanowi więc prawdziwą drabinę do nieba. Graduał i ofiarowanie są pełne skargi i błagania. Tu, w przeciwieństwie do innych tekstów mszalnych, najmniej widzimy radości. Czy mamy powód do skargi? Otóż tak! Bo żądanie Boga, byśmy bliźnich miłowali, nie jest spełnione doskonale, bo zbyt mało jeszcze doceniamy szczęście wezwania do królestwa Bożego; i oto teraz, gdy pomyślimy zwłaszcza o wielu współbraciach, którzy to wezwanie odtrącili, w zupełności uzasadniona jest pełna powagi pieśń pokutna (Ps 6). Dopiero w antyfonie na Komunię św. jesteśmy pełni wdzięcznej radości za święty posiłek, który został nam przygotowany. Oby przez częste jego przyjmowanie stale potęgowały się w nas skutki odkupienia (modlitwa na Komunię św.).

Tekst jest fragmentem pracy Pisa Parcha, zatytułowanej „Rok Liturgiczny” (Poznań 1956, tom 3, str. 28-29).

« wróć